Dawna chińska literatura ludowa. Słów parę o około siedemnastowiecznym „Cudzie wtórnego kwitnienia śliw”

Podczas długiej wędrówki łatwo o gubienie. Im więcej się utraci, tym silniej i bardziej odurzająco rozkwitają przesiąknięte toksyną zwątpienie i frustracja. Ale porywczość nie jest wskazana. Dopiero w ciszy cierpliwości można rozpocząć proces odnajdywania.

„Przedziwna ta historia rozpoczęła się w epoce Tang, za rządów cesarza Su-tsunga.”* Uczciwy, nieprzekupny urzędnik Mei Kuei pragnie obnażyć przed cesarzem pychę, nieprawości, hochsztaplerstwa, kupczenie stanowiskami i godnościami przez kanclerza Lu Ki, jednego z najbardziej zaufanych doradców władcy. Okazją ku temu staje się nieoczekiwany awans Meia na cenzora. Mimo próśb żony oraz przyjaciół zacietrzewiony mężczyzna postanawia skorzystać z okazji, by uświadomić cesarza, jakimi łajdakami są Lu Ki i jego poplecznik Huang Sung. Odważne działania Meia, co jasne, przyniosą zgubę jemu oraz jego żonie i synowi Liang-jü. "Cud wtórnego kwitnienia śliw"Ale… to tylko punkt wyjścia, bo ta opowieść będzie miała wielu bohaterów i wiele bohaterek – heroicznych, prawych oraz obłudnych, chciwych – a ich zawiłe, meandryczne, wypełnione niespodziewanymi zwrotami akcji dzieje będziemy poznawać w kolejnych odsłonach gawędziarza-narratora.

W 1964 roku ukazało się polski przekład dawnej powieści chińskiej, pierwszy raz wydrukowanej w XVII wieku – „Cud wtórnego kwitnienia śliw” (oryg. 二度梅全傳**) – dokonane przez pisarkę i tłumaczkę Marię Kurecką (1920-1989)*** pośrednio z języka niemieckiego („Die Rache des jungen Meh oder Das Wunder der zweiten Pflaumenblüte” z 1927 roku). W przypadku dawnych chińskich powieści ludowych autorstwo zwykle nie jest znane, nierzadko był to wynik rozmaitych przekształceń dokonywanych przez kolejnych opowiadaczy, bo i też ówczesna popularna literatura swoją genezę miała w recytowanych przez gawędziarzy na ulicach opowieściach. Szerzej o tej kwestii, a także o miejscu ludowej literatury chińskiej, jej początkach i funkcjach, charakterystycznych elementach, tematyce (głównych motywach i wątkach), a także historycznych odniesieniach i paralelach w „Cudzie wtórnego kwitnienia śliw” oraz funkcjonowaniu tej opowieści jako ludowego dramatu czy wreszcie o obecnych w utworze pierwiastkach buddyzmu i konfucjanizmu, pisze polski sinolog Tadeusz Żbikowski (1930-1989) w posłowiu. Publikację uzupełniono także „Uwagami tłumacza niemieckiego” sinologa, autora licznych przekładów chińskiej literatura na język niemiecki, Franza Kuhna (1884-1961), który prezentuje kolejne aspekty poruszone i zasygnalizowane w powieści, wyjaśnia dokonane przez niego uproszczenia obszernych opisów ceremoniałów. Co ciekawe, w polskim tekście odnajdziemy przypisy zarówno niemieckiego sinologa, jak i Żbikowskiego.

Rozdziały „Cudu wtórnego kwitnienia śliw” urywają się najczęściej w najciekawszym momencie i kończą je frazy zachęcające do posłuchania następnej części, co imituje, odwzorowuje czy raczej zachowuje pierwotny charakter utworu, przeznaczonego do opowiadania, recytowania zgromadzonym na ulicy ludziom. Lawinę wydarzeń prowokuje odważny czyn Mei Kueia – to przez niego niektórzy bohaterowie rozpoczynają rejteradę bądź dosięga ich degradacja, a ich próby znalezienia sojuszników nierzadko przyczyniają się do narażenia życia postronnych. Narracja pełna jest zawirowań, przybierania przez postaci innych tożsamości, ukrywania się, maskowania swojego pochodzenia i autentycznego nazwiska w obawie przed śmiercią. Dynamikę zapewniają między innymi liczne rozstania, rozłączenia, pożegnania i powroty, zdająca się nie mieć kresu podróż, nieoczekiwane rewolty, suspensy, zbiegi okoliczności. Obserwujemy krzyżujące się ścieżki, interakcje, odkrywanie przez bohaterów koligacji i więzi, egzaminowanie, testowanie w teorii i praktyce nie tylko ich zdolności intelektualnych, ale również czy przede wszystkim życzliwości, serdeczności, uczciwości czy wreszcie znajomości i praktykowania zasad kodeksu honorowego, norm społecznych, obyczajów, przyjętych w określonych sytuacjach zachowań, ceremoniałów. Bowiem najczęściej z opresji ratuje ich piękność wymowy, umiejętność układania trafnych wierszy, świadczące o ich statusie społecznym, pochodzeniu z wyższych warstw (vide: błaganie przez Pęd Wiosny namiestnika o ratunek dla porwanej dziewczyny). Wierni i lojalni nierzadko padają ofiarą niegodziwców albo poświęcają swoje życie w obronie dobrodziejów.

Nie braknie też w „Cudzie wtórnego kwitnienia śliw” przesądów, wróżb i elementów fantastycznych. Tytułowa fraza związana jest z jednym z epizodów. Po burzy zostaje zdewastowany ogród, w którym zakwitły piękne śliwy. Bohaterowie w pewnej intencji zwracają się do bóstw, by dokonały cudu powtórnego kwitnienia zniszczonych kwiatów. Można tę sytuację powiązać z występującym w powieści dwoma podwójnymi małżeństwami, gdy – co zaskakujące – bohaterowie poślubiają dwie kobiety, które mają równorzędną pozycję pierwszej żony, nie zaś małżonki i konkubiny. Zniszczone śliwy i błagania o ich odrodzenie to, co jasne, nie jedyny moment, gdy postacie będą zwracały się do niebiańskich mieszkańców z prośbami o interwencje.

„Cud wtórnego kwitnienia śliw” jest świetną, pełną wdzięku i uroku dawnej literatury rozrywką. O ile czytelnik ma na względzie przybliżony czas powstania dzieła oraz jego główne funkcje – ludyczną z elementami dydaktycznymi.

——————

Cud wtórnego kwitnienia śliw, przeł. z niem. Maria Kurecka, posłowie i konsultacja sinologiczna Tadeusz Żbikowski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1964.

* Cud wtórnego kwitnienia śliw, przeł. z niem. Maria Kurecka, posłowie i konsultacja sinologiczna Tadeusz Żbikowski, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1964, s. 5.

** Zob.: 二度梅全傳, 中國哲學書電子化計劃, online, [dostęp:] https://ctext.org/wiki.pl?if=gb&res=430508 [odczyt: 27.04.2024].

*** Co ciekawe, Maria Kurecka była żoną poety Witolda Wirpszy i matką poety, prozaika, tłumacza Leszka Szarugi.

Zgodnie z zapisem dalekowschodnim nazwisko poprzedza imię.

Autor: Luiza Stachura

Dodaj komentarz