3 uwagi do wpisu “Zieloność. „Shinrin-yoku. Japońska sztuka czerpania mocy z przyrody” Héctora Garcíi i Francesca Mirallesa”
Ostatnio wszędzie pełno poradników, wśród nich publikacja o drzewolecznictwie wydaje się całkiem interesująca :) Autorzy nie stawiają na naukowość, bo celują zapewne w taką grupę czytelników, która nie dba o przypisy. I bardzo tego żałuję, bo ja to zawsze mam wątpliwości (tym większe, im mniej liczb/dat, przypisów).
A kodama to element kultury japońskiej, który bardzo często spotykam w filmach animowanych. Za każdym razem mi się podoba :) W mitologii słowiańskiej też mamy takie postacie związane z lasem (leszy itp.).
Pozdrawiam ciepło!
To taka książka do przejrzenia, bardzo prosta, wydana chyba tylko dla pieniędzy autorów ; ) No ale temat ciekawy. Bardzo żałuję, że nie został rzetelnie opisany.
Tak, autorzy w odniesieniu do kodama też się odwołują do filmów ze Studia Ghibli ; )
Przesyłam słoneczności, Kasiu!
Ostatnio wszędzie pełno poradników, wśród nich publikacja o drzewolecznictwie wydaje się całkiem interesująca :) Autorzy nie stawiają na naukowość, bo celują zapewne w taką grupę czytelników, która nie dba o przypisy. I bardzo tego żałuję, bo ja to zawsze mam wątpliwości (tym większe, im mniej liczb/dat, przypisów).
A kodama to element kultury japońskiej, który bardzo często spotykam w filmach animowanych. Za każdym razem mi się podoba :) W mitologii słowiańskiej też mamy takie postacie związane z lasem (leszy itp.).
Pozdrawiam ciepło!
To taka książka do przejrzenia, bardzo prosta, wydana chyba tylko dla pieniędzy autorów ; ) No ale temat ciekawy. Bardzo żałuję, że nie został rzetelnie opisany.
Tak, autorzy w odniesieniu do kodama też się odwołują do filmów ze Studia Ghibli ; )
Przesyłam słoneczności, Kasiu!
Czytałam, polecam. Ciekawy wątek