Cielesna pseudoliteratura blogowa, czyli… „Popioły miłości” Mu Zimei*

Seks to jedno, miłość to drugie. Nie chcesz się ze mną pieprzyć, to po co zawracasz mi głowę pogaduszkami.**

Mu Zimei (木子美 – tyle co ‘piękne drzewo’) to pseudonim chińskiej dziennikarki i blogerki Li Li (1978). W Państwie Środka znana jest głównie ze skandalizujących wpisów na blogu Popioły miłości – skandalizujących, bo dziennikarka opisywała ze szczegółami swoje życie seksualne. Mu Zimei, co jasne, bardzo szybko stała się obiektem zmasowanych ataków. Kontrowersyjne notki przyczyniły się do wniesienia przeciwko autorce co najmniej kilku pozwów sądowych oraz wzmożonych działań cenzury. Wpisy od 19 czerwca do 21 listopada 2003 roku złożyły się na książkową wersję „blogowej przestrzeni”. Co ciekawe, publikacja chińskiego wydania została zablokowana,*** toteż fragmenty książki pojawiły się w języku francuskim w 2005 roku. Polskie tłumaczenie ukazało się dwa lata później – w 2007 roku. Publikacja zaopatrzona została w cykl zdjęć autorki bloga.

Ale bardzo nie chcę, żeby mój dziennik stał się powszechnie znany. [s. 100]

Blogowe wpisy wypełnione są przede wszystkim przez mniej bądź bardziej drobiazgowe relacje z seksualnych kontaktów i ekscesów dwudziestoczteroletniej Mu Zimei. Nie brakuje jednak fragmentów listów, urywków dialogów, zapisów kreowanych na notki pseudopoetyckie (pod względem formy raczej niż treści), list zakupów, „mądrości życiowych”, trywialnych uwag (Czasami, gdy wychodzimy z domu rano, przydarzają nam się zupełnie inne rzeczy, niż wtedy, gdy zaczynamy dzień po południu. [s. 129]), SMS-ów, e-maili, kilku artykułów Li Li czy wreszcie wywiadów. Czytaj dalej