Zabawa w demiurgów. Kilka słów o „Patostreamerach” Wojciecha Kulawskiego

Z podziękowaniem dla Autora

Na scenie świata pojawiają się co jakiś czas kolejni samozwańczy demiurgowie – pseudostworzyciele, niby-kreatorzy, a w zasadzie tylko hochsztaplerzy, kuglarze rzeczywistości, żonglerze efektów specjalnych, sezonowi iluzjoniści. Wśród nich kryją się jednak bezwzględni gracze, psychopaci, jednostki zaburzone, zdolne do przekroczenia wszelkich granic.

Na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego w spalonej stodole odnalezione zostają zwłoki Stefana Koniecznego. Ale przyczyną zgonu nie był pożar – mężczyznę torturowano. Wojciech Kulawski, "Patostreamerzy"Część śladów wskazuje na sąsiada Koniecznego i to on zostaje uznany za sprawcę. Dwa lata wcześniej do Roztocza przyjeżdża ponad siedemdziesięcioletni Krzysztof Tycan wraz z czworgiem adeptów tańca z jego szkoły. Jak co roku mężczyzna udaje się wraz z grupą chętnych na tygodniową wyprawę. Tym razem jednak przybywają do opuszczonego dworku, zamiast do pensjonatu znajomej. Uczniowie Tycana zmagają się z traumatycznymi doświadczeniami, ich ciała i dusze są pełne blizn. Podczas kameralnego wyjazdu otwierają się i opowiadają historie ze swojego życia. Tycan poza tańcem przybliża im również technikę świadomego śnienia, czyli kontrolowania snu. Tymczasem trzy miesiące po śmierci Koniecznego dziennikarze pracują nad cyklem artykułów o patostreamerach. Podczas kolejnych rozmów dowiadują się o osobie udostępniającej makabryczne treści pod pseudonimem Metaxa. Na jednym z filmików widzą zabójstwo Stefana Koniecznego. Przekazują zatem materiały policji. Rozpoczyna się ponowne śledztwo, które pociągnie za sobą przerażające odkrycia.

W 2022 roku ukazała się kolejna powieść kryminalna z elementami thrillera psychologicznego „Patostreamerzy” Wojciecha Kulawskiego. Ponownie spotykamy policjantów: zmagającego się z nałogiem komisarza Rafała Trygara, Tymona Foltyńskiego, Marzenę Gibałę oraz prokuratora Mariana Suskiego, a także nieustannie kuszącą los i mężczyzn dziennikarkę Dominikę Figiel. Ich perypetie oraz prywatne problemy, osobiste dylematy zostały przez autora zręcznie wplecione do opowieści i nie będą kłopotliwą kwestią dla osób, które nie znają poprzednich utworów o warszawskich policjantach kryminalnych (vide: dwie książki z 2018 roku „Między udręką miłości a rozkoszą nienawiści”, „Zamknięci”). Czytaj dalej