Pustoszejący świat. Tylko słowo o „Narodzinach Fundacji” Isaaca Asimova

„Narodziny Fundacji” to kontynuacja „Preludium Fundacji”!

Ten piękny świat wydaje się silny i stabilny, nawet jeśli czasem zadrży, zacznie się trząść, miejscowo zaleje go woda czy wysuszy żar słońca. Roślinność zagospodaruje opuszczone przestrzenie, przykryje otchłanie, zainicjuje nowe życie. A później przyjdzie człowiek i wybuduje od nowa kolejne, coraz bardziej wymyślne konstrukcje, wytworzy następne skomplikowane struktury, wprowadzi swoje porządki i zacznie eksploatację tego, co znajdzie podczas penetracji przestrzeni. Narodziny Fundacji"Ale ten świat bez ciebie już zawsze będzie pusty, obnaży swoją kruchość, rozpadnie się na kawałki, nic go nie uratuje.

Czterdziestoletni Hari Seldon jest dziekanem Wydziału Matematyki na Uniwersytecie Streelinga. Na psychohistorię nie ma tyle czasu, ile by chciał, ale gorliwie i z zapałem pracuje nad nią Yugo Amaryl, niegdysiejszy palacz w Sektorze Dahl. Tymczasem coraz więcej zwolenników zyskuje Jo-Jo Joranum, który głosi równość i sprawiedliwość społeczną, większe polityczne zaangażowanie ludzi. Poszerzające się wpływy i coraz większa aprobata haseł Joranuma przez masy stanowią zagrożenie dla i tak już mało stabilnych rządów Cleona I w chylącym się ku upadkowi Imperium Galaktycznym. Sprzeciwiając się Dors, Seldon postanawia wysłać Raycha jako szpiega do joranumitów. Splot okoliczności doprowadza jednak do dymisji Pierwszego Ministra Eto Demerzela i jeszcze bardziej komplikuje życie Hariego. A to dopiero początek lawiny wydarzeń, które staną się impulsami do tworzenia Encyklopedii Galaktycznej, zbierającej istotne elementy wiedzy oraz doświadczenia ludzkości, i tym samym podwalinami Fundacji i Drugiej Fundacji.

Opublikowana w 1993 roku ostatnia powieść Isaaca Asimova (1920-1992) „Narodziny Fundacji” jest kontynuacją historii z „Preludium Fundacji” (1988). Obie książki przedstawiają zdarzenia wcześniejsze niż opisane w „Fundacji” z 1951 roku. Dlatego czytelnicy sięgający po ten cykl mogą wybrać kolejność chronologiczną tworzenia przez amerykańskiego pisarza powieści albo chronologię wydarzeń. W „Narodzinach Fundacji” autor dokonuje zasadniczo czterech skoków czasowych o około dziesięć lat do punktów zwrotnych, węzłowych, w jakiś sposób kluczowych, coś znaczących dla rozwoju koncepcji psychohistorii i ustanowienia dwóch Fundacji. Poprzez reminiscencje, wspomnienia głównie Seldona zrekapitulowane zostaje to, co działo się z bohaterami oraz Imperium Galaktycznym przez minioną-przemilczaną przez narratora (prawie) dekadę. Czytaj dalej