(…) nie ma nic bardziej przerażającego… niż relacje między mężczyznami i kobietami…”. Parę słów o „Żonie doktora Hanaoki” Ariyoshi Sawako

Kruche, delikatne nici nas łączą. Łatwo je naderwać i zerwać. Możemy wiązać je na różne sposoby, ale kolejnych ran, rys, skaleczeń nie wymażemy. Będą nieustannie przypominać o bólu, samotności, opuszczeniu.

Pochodząca z samurajskiej rodziny ośmioletnia Imose Kae prosi swoją opiekunkę Tami, by zabrała ją do domu biednego wiejskiego doktora Hanaoki Noamichiego. Żona doktora Hanaoki"Krążą bowiem plotki o wielkiej urodzie jego żony Otsugi i mała Kae jest jej bardzo ciekawa. Opowieści okazują się prawdziwe i dziewczynka ulega urokowi i pozostaje pod wielkim wrażeniem doktorowej. Przez cały czas będzie skrycie marzyć, by się do niej zbliżyć. Dlatego gdy po kilku latach kobieta zjawi się w domu Imosów z zuchwałą prośbą o rękę dziewczyny dla swojego pierworodnego syna Hanaoki Shina Umpeia, który w Kioto kształci się na lekarza, Kae wraz z matką będą starały się nakłonić ojca do zgody na ślub. Ale życie w obcej rodzinie, po powrocie wyczekiwanego ukochanego syna dalekie będzie od idealistycznych wyobrażeń młodej kobiety. Wkrótce też zacznie się rywalizacja między teściową a synową.

Japońska pisarka Ariyoshi Sawako (1931-1984) opublikowała w 1966 roku tyleż beletryzowaną biografię jednego z pionierów chirurgii Kraju Wschodzącego Słońca, Hanaoki Seishū, który żył w latach 1760-1835, ile literacką wariację na temat żony, a poniekąd i matki lekarza z przełomu XVIII i XIX wieku. Czytaj dalej