Pudełko niespodzianek. Słówko o pierwszym tomie „Baśni japońskich” Yei T. Ozaki

Ucieczką od kakofonii codzienności jest wejście w obręb onirycznych królestw, wyłomów w czasoprzestrzeni, ukrytych choćby w gęstym lesie, gdzie prześwituje między liśćmi majestatyczny lisi orszak ślubny albo gdy docierają do nas strzępki, urywki rozmów zwierząt. Yei T. Ozaki, "Baśnie japońskie" T.1Na granicy jawy i snu, na przecięciu różnych wymiarów nieustannie odżywa karnawał-teatr niesamowitości.

Dwadzieścia dwie opowieści wchodzące w skład pierwszego tomu „Baśni japońskich” Yei T. Ozaki, publikowanych na początku XX wieku, prezentują różne wymiary postrzegania rzeczywistości, interakcje rozmaitych elementów świata, harmonijne współistnienie i dzielenie przestrzeni. W tych historiach, przywodzących niekiedy na myśl bajki oraz przypowieści, niegodziwcy i zachłanni otrzymują swoje kary, a szlachetni i serdeczni nagrody. Odżywa niesamowity świat, w którym magiczność nie jest czymś zaskakującym, ale stanowi dopełnienie złożoności rzeczywistości, odsłonięcie na moment pomijanych przez nas w codzienności pewnych wymiarów (czaso)przestrzeni. Warto zwrócić uwagę, że kilka historyjek polski czytelnik może poznać także w innych antologiach czy tyleż interpretacji, ile adaptacji Osamu Dazaia – zostały zamieszczone w publikacji „Otogizōshi: księga japońskich opowieści” („Urashima Tarō”, tragikomiczna opowieść „Jak pewien staruszek pozbył się narośli” czy przejmująca przypowiastka „Wróbelek z odciętym języczkiem”).

W zbiorze „Baśnie japońskie” spisanym przez Yei T. Ozaki (1870-1932), tłumaczkę japońskich opowieści*, znalazło się kilka najbardziej znanych i rozpoznawalnych historii jak: „Zbieracz bambusa i księżycowe dziecię” (o księżniczce Kaguyi**, która w ramach kary została zesłana na Ziemię z Księżyca), „Momotarō – chłopiec zrodzony z brzoskwini” (o tytułowym dziecku – darze niebios dla staruszków modlących się o potomka – które okazało bystrość i siłę podczas wyprawy na wyspę demonów), „Urashima Tarō” (o mężczyźnie, który dostał się do Pałacu Smoka, ale po latach zapragnął powrócić do domu), „Przygody Kintarō, »Złotego chłopca«” (o odznaczającym się ogromną siłą dziecku, którego talent i umiejętności dostrzega cesarski generał). Pozostałe, mniej popularne utwory to równie ciekawe, a niekiedy nawet bardziej pasjonujące historie o ludziach i zwierzętach – konfrontacji heroicznych bohaterów i bohaterek, szlachetnych i dzielnych, a przy tym skromnych i pokornych z charakterami wrednymi, złośliwymi, zawistnymi, pełnymi jadu i zła, sprowadzającymi nieszczęścia swoją zachłannością i nienasyconymi pożądaniami, czego egzemplifikacjami są choćby „Zdolny myśliwy i zręczny rybak” czy „Opowieść o księżniczce Hase”.

Analogicznie jak w baśniach europejskich nierzadko bohaterowie na swojej drodze spotykają istoty magiczne albo bóstwa, które obdarowują ich przedmiotami. Zwykle będą to zamknięte pudełka (vide: „Urashima Tarō”, „Wróbelek z odciętym języczkiem”), albo lustro („Zwierciadło z Matsuyamy”), rzadziej inne artefakty (jak niezwykłe podarki w opowieści „Tawara Tōda, »Mój pan od worka ryżu«” czy w poruszającej „Baśni o staruszku, który ożywiał uschnięte drzewa”). Bywa, że w baśniach zwierzęta nie tylko towarzyszą ludziom albo są ich przeciwnikami („Rolnik i jenot”), ale także stają się centralnymi postaciami („Biały zając z Inaby i krokodyle”, „Roztropna małpa i dzik”, „Małpa i meduza” czy makabryczna „Zemsta kraba”). W opowieści przyglądamy się interakcjom zwierząt, intrygom, planom, podstępom czy próbom rozwiązania problemów, a wszystkie te działania i zabiegi, animozje i sojusze łudząco przypominają ludzkie zachowania i relacje. Nie brakuje w „Baśniach japońskich” historii o dzielnych wojownikach („Przygody księcia Yamato Take”, „Demon z bramy Rashōmon”) czy szczęściarzach, którzy ratują się rejteradą przed krwiożerczymi upiorami („Demon z Adachigahary”). Intrygujące są baśnie poświęcone ingerencji bóstw w życie ludzi („Baśń o człowieku, który nie chciał umrzeć”) oraz opowieści zanurzone w chińskich mitach i legendach o walkach czarowników, magów, cesarzy obdarzonych nadnaturalnymi mocami i umiejętnościami („Pięciobarwne kamienie i chińska cesarzowa Jōka”, „Shinansha, czyli powóz wskazujący południe”).

Pierwszy tom „Baśni japońskich” Yei T. Ozaki to pasjonująca, barwna podróż w głąb niecodziennych, niezwykłych, fascynujących wymiarów świata. Piękne, wzruszające i poruszające, dramatyczne, a niekiedy zabawne, żartobliwe legendy niosą ze sobą fundamentalne prawdy, przekaz zaś odbierany jest podskórnie, między słowami, wersami, zdarzeniami.

——————

Yei T. Ozaki, Baśnie japońskie, tł.: Adrianna Wosińska, Kirin, Bydgoszcz 2016.

* Zob.: Yei T. Ozaki, Wojownicy dawnej Japonii i inne opowiadania, przeł. Adrianna Wosińska, wyd. 2, Kirin, Toruń 2013. Yei T. Ozaki, Kochankowie dawnej Japonii, przeł. Adrianna Wosińska, Kirin, Bydgoszcz 2014.

** Zob. też anime Studia Ghibli: https://myanimelist.net/anime/16664/Kaguya-hime_no_Monogatari

2988-ukraine-heart1

war.ukraine.ua 🌻

Autor: Luiza Stachura

Reklama

2 uwagi do wpisu “Pudełko niespodzianek. Słówko o pierwszym tomie „Baśni japońskich” Yei T. Ozaki

    1. W gruncie rzeczy są podobne do naszych europejskich baśni, legend i mitów, ale są też i różnice zwłaszcza w odbiorze przyrody, natury i zjednoczenia z nią, bycia jej częścią, dostrzegania w naturze (czyli m.in. w zwierzętach, roślinach, zjawiskach atmosferycznych, w różnych fenomenach świata) pierwiastków istnienia. Ale to bardziej wyczuwa się podczas czytania, odbiera się swoją wrażliwością.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s