Hayaki koto kaze no gotoku,
shizukanaru koto hayashi no gotoku,
shinryaku suru koto hi no gotoku,
ugokazaru koto yama no gotoshi
[Szybcy jak wiatr,
spokojni jak las,
zaborczy jak ogień,
nieruchomi jak góra]**
W Europie samuraj (obok choćby gejszy) jest jednym z symboli Kraju Kwitnącej Wiśni, egzemplifikacją czy kwintesencją „japońskości”, ba! staje się jednym z elementów japońskiego kolorytu, co – mimo wszystko – zdaje się być paradoksem. Próżno bowiem dziś szukać samurajów z europejskich wyobrażeń o tym jakże odległym kraju. To tak jakby na Polskę patrzeć z perspektywy królów.
Mogłabym zaryzykować twierdzenie, że szesnastowieczną Japonię polski odbiorca zna pobieżnie jedynie z ekranizacji książki Shōgun Jamesa Clavella. Nieliczni (przymuszeni bądź z własnej woli) sięgają po literackie obrazy Kraju Wschodzącego Słońca w okresie sengoku,*** czyli od końca XV wieku aż po rok 1573. Literacką „perełką”, uwypuklającą samurajski etos i niejako odzwierciedlającą zarys dawnej Japonii, są Samurajskie chorągwie –powieść Yasushiego Inouego.
Na początek kilka słów o pisarzu. Yasushi Inoue urodził się na początku XX wieku, w 1907 roku, zmarł w 1991. Jest jednym z najbardziej rozpoznawanych na świecie japońskich prozaików, eseistów i poetów, szczególnie znany ze zbeletryzowanych książek (i opowiadań) historycznych (pisarz sięgał nie tylko po historię Japonii, ale i na przykład Chin), spośród których wymienić można wspomniane już Samurajskie chorągwie czy Loulan (zamieszczony w antologii Tydzień świętego mozołu). Inoue to laureat kilku prestiżowych literackich nagród, przede wszystkim Akutagawy(w 1950 roku) i Yomiuri (1963). Czytaj dalej