Z kobiecego punktu widzenia. Recenzja „Filiżanki kawy. Wyboru nowel” Han Mal-suk

Han Mal-suk* urodziła się w 1931 roku w Seulu. Jest jedną z wybitnych koreańskich nowelistek oraz powieściopisarek. W 1993 roku nominowano ją do literackiej Nagrody Nobla. Han ukończyła uniwersytet w Seulu i wykładała na nim literaturę w latach 1959-1974. Jako pisarka debiutowała w 1957 roku opowiadaniem Bez złudzeń.


Koreańska pisarka była jeszcze dzieckiem, gdy zakończyła się japońska okupacja (1910-1945) na półwyspie koreańskim, a rozpoczęła się druga wojna światowa. Będąc młodą dziewczyną, studentką, na własne oczy mogła obserwować bratobójczą walkę, gdy komuniści zajęli między innymi Seul. W latach 1950-1953 trwała bowiem wojna koreańska. Siedem lat po zakończeniu wojny koreańskiej, w 1960 roku, miały miejsce rozruchy studenckie, które wymusiły rezygnację Li Syng-mana. Li Syng-man przejął całkowicie władzę w Korei Południowej (w latach 1948-1960), wprowadzając dyktaturę (między innymi: silna kontrola życia politycznego, w tym eliminacja opozycji). Warto zwrócić uwagę na fakt, iż wielu młodych Koreańczyków, szczególnie w XX wieku, zwróciło się w stronę Zachodu (szeroko pojętego), z trudem łącząc swoje przywiązanie do koreańskich tradycji z zachodnimi standardami życia. Zarówno wszystkie powyższe wydarzenia, jak i inne, niewymienione przeze mnie (choćby wiele współwystępujących religii), miały i mają znaczący wpływ na kształtowanie się (samo)świadomości, tożsamości i mentalności współczesnych Koreańczyków. Mając to w pamięci, lepiej zrozumiemy nie tylko nowele Han Mal-suk, ale i dzieła innych dwudziestowiecznych koreańskich pisarzy.

Nowele wybrane przez Halinę Ogarek-Czoj (jedną z czołowych koreanistek w Polsce) w porozumieniu z Han Mal-suk obejmują swą tematyką i prezentują różne zagadnienia z życia współczesnych Koreańczyków. Począwszy od pozornie błahych, jak naleganie i nagabywanie rodziny oraz znajomych, aby „samotna” kobieta wreszcie wyszła za mąż (Filiżanka kawy) czy skomplikowane relacje damsko-męskie (Przed ślubem), poprzez trudniejsze, jak niechęć wobec obcokrajowców (Demon z Zachodu), skończywszy na wojennych przeżyciach młodych ludzi, przeżyciach, które znacząco wpłynęły na ich przyszłość, zdeterminowały ich los (Przyjaciel od czekoladek). W nowelach Han Malsuk nie brak kiseng** (Spaść ze świecznika), z drugiej zaś strony pojawiają się kobiety pracujące na utrzymanie rodziny ciężko, nieludzko, ponad siły i za cenę własnego życia (W bezksiężycową noc). Koreańska pisarka podejmuje także problem ciągłych, niekończących się prób odnalezienia swojego miejsca i zbudowania swojej tożsamości na styku dwóch kultur – kultury Wchodu i kultury Zachodu (Szalony muzyk). Han Mal-suk zatrzymuje się też przy małym, własnym i prywatnym szczęściu, którym jest możliwość wspólnej śmierci dwojga starszych, kochających się ludzi, lecz ich szczęście rozumie, paradoksalnie, jedynie młody człowiek, podczas gdy reszta rodziny zadowala się tradycyjnymi, choć w gruncie rzeczy we współczesnym świecie już pustymi rytuałami (Szczęście).

W centrum zainteresowania Han Mal-suk pozostają, jak się zdaje, kobiety. Kobiety w różnym wieku, ale przede wszystkim te, które zakochały się nieszczęśliwie, zostały odrzucone (Demon z Zachodu) albo same odrzucają (Filiżanka kawy). Kobiety, które oczekują na miłość jak na zbawienie, uwolnienie i wyzwolenie oraz kobiety, które łatwo ponosi złość i irytacja zrodzone przez zazdrość (choćby wspaniała miniatura Przed ślubem). Kobiety niespełnione i kobiety, którym pozornie niczego do życia więcej nie potrzeba. Kobiety niszczone, degradowane i zabijane (W bezksiężycową noc) oraz kobiety cenione, chwalone, podziwiane (Filiżanka kawy). Oczywiście, nie brak opisu mężczyzn – najczęściej rozdartych między poczuciem obowiązku czy ambicjami a miłością do kobiety i pragnieniem zostawienia dla niej wszystkiego (Przed ślubem, Szalony muzyk, Spaść ze świecznika).

Han Mal-suk nie stosuje narracji pierwszoosobowej, kierując się w stronę mowy pozornie zależnej. Uwagę zwraca jej oszczędny, wręcz ascetyczny język, bez zbędnych ozdobników. Koreańska pisarka świetnie wprowadza dialogi, cechujące się polifonicznością. Niezwykle cenne jest poczucie humoru Han Mal-suk – najczęściej tragikomiczne, przepełnione dystansem, ironią, świadczące o wnikliwym spojrzeniu na życie współczesnych Koreańczyków. Autorka nie unika tematów trudnych, niewygodnych, ale z otwartością (taką otwartością, na jaką ją stać) snuje opowieść o kobietach i mężczyznach zagubionych w świecie permanentnych przemian, zmian i wyzwań. Na styku tradycji i nowoczesności Koreańczycy z mozołem budują swoją rzeczywistość. Han Mal-suk nie oskarża, nie ocenia, pozostawiając swoje utwory bez zbędnego moralizowania, bez pouczania.

Halina Ogarek-Czoj zaprezentowała polskim czytelnikom w wyborze Filiżanka kawy wachlarz tematów podejmowanych przez Han Mal-suk. I uczyniła całkiem słusznie, gdyż zróżnicowane nowele, przesycone osobliwym gorzkim humorem, śmiechem przez łzy, stanowią inspirującą wyprawę w świat współczesnych Koreańczyków. Każda z nowel stanowi odrębny mikroświat i zasługuje na namysł, odrębne, szersze i krytyczne omówienie, ale przede wszystkim na przeżycie. Han Mal-suk bowiem potrafi rozbudzić na co dzień nieco przytłumione empatię i wzruszenie. Pięknie, subtelnie, z kobiecym wyczuciem, smakiem, nie epatując okrucieństwem przybliża nam Han Mal-suk Koreę Południową.

——————
* Zapis koreański: Han Mal-suk (też: Han Malsuk), Han to nazwisko, Mal-suk (Malsuk) to imię. Inna spotykana pisownia (międzynarodowy zapis): Han Mahl-sook.
** Kiseng – koreańska nazwa kobiety do towarzystwa (japoński odpowiednik kiseng to gejsza, oczywiście).

Han Mal-suk, Filiżanka kawy. Wybór nowel, przeł. Halina Ogarek-Czoj, Wydawnictwo Akademickie DIALOG, Warszawa 1997.

Spis opowiadań:

1. Filiżanka kawy
2. Demon z Zachodu
3. Przed ślubem
4. Spaść ze świecznika
5. Szalony muzyk
6. Szczęście
7. W bezksiężycową noc
8. Przyjaciel od czekoladek

Autor: Luiza Stachura

Reklama

4 uwagi do wpisu “Z kobiecego punktu widzenia. Recenzja „Filiżanki kawy. Wyboru nowel” Han Mal-suk

  1. Naszło mnie skojarzenie z „Zimnym płomieniem”. Nie do końca wiem, dlaczego. Szczególnie z opowiadaniem „Perła”, które również opowiadało o kobietach. Za to na końcu Twojej recenzji przyszedł mi do głowy „Smak języka” – w taki właśnie sposób autorka tej książki opisywała wszystko – subtelnie i ze smakiem. Czytałaś? Jeśli nie, to gorąco polecam.

    1. Trafne skojarzenie z „Perłą” xD Oczywiście, nie wszystkie nowele są w typie „Perły”, ale kilka jak najbardziej. Dodatkowo, jeśli oglądasz koreańskie filmy (ale to „lżejsze” kino, nie od razu Kim Ki-duk czy Park Chan-wook), to pierwsze nowele przypominają niektóre koreańskie produkcje filmowe.

      Nie czytałam książki „Smak języka” Jo Kyung-ran, a recenzowałaś ją na swoim blogu?

      Pozdrawiam^^

  2. Filmów koreańskich nie oglądam. Ale może to zmienię. „Smak języka” recenzowałam, ale na starym blogu. Na tym nie ma, chociaż jestem pewna, że jeszcze się pojawi, ponieważ przeczytam ją drugi raz w najbliższym sprzyjającym czasie. Hm. A co to jest polifoniczność w dialogach?

    Również pozdrawiam :).

    1. Będę czekać w takim razie na recenzję.^^

      Polifoniczność to inaczej wielogłosowość – w dialogach widoczna jest wtedy, kiedy wypowiedzi poszczególnych postaci są samodzielne, czyli (w skrócie) m.in. poglądy wyrażane przez bohatera mogą stać ze sobą w sprzeczności; nie można łączyć wypowiedzi bohaterów z poglądami autora; nie można „uporządkować” wypowiedzi ze względu na ich słuszność, gdyż wszystkie są równorzędne, równouprawnione itp. Widać to doskonale u Dostojewskiego xD

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s