Wziąć odpowiedzialność. Recenzja „Sprawy osobistej” Kenzaburō Ōe

Urodzony w 1935 roku Kenzaburō Ōe jest japońskim prozaikiem, eseistą i laureatem literackiej Nagrody Nobla (za rok 1994). Państwowy Instytut Wydawniczy w 2005 roku wznowił jedną z prezentowanych już w Polsce książek Ōe – Sprawa osobista (1964).* Co istotne dla pełniejszego odczytania utworu japońskiego pisarza, syn Kenzaburō Ōe, o imieniu Hikari,** urodził się chory. Opieka nad dzieckiem wymagającym stałej uwagi i poświęcenia znacząco wpłynęła na twórczość literacką Ōe. Sprawa osobista jest swoistym preludium do kolejnych książek, w których pojawiają się wątki zmagania się z chorobą dziecka. Mogę zaryzykować twierdzenie, że Sprawa osobista to studium narodzin odpowiedzialności rodzicielskiej.

Dwudziestosiedmioletni Ptak (główny bohater i porte-parole Ōe) samotnie musi stawić czoło informacji o upośledzeniu dziecka. Musi podjąć decyzję o ewentualnej operacji i kontynuowaniu leczenia. Lekarze powiadamiają Ptaka, że jego syn urodził się z przepukliną mózgową. Dziecko jest niczym roślinka. Czy cierpi? Czy czuje cokolwiek? Czy jest szansa, że po operacji będzie rozwijało się w miarę normalnie? Co znaczy „normalnie”? Matka dziecka nic jeszcze nie wie, a teściowa stanowczo i kategorycznie zabrania wyjawienia jej całej prawdy. Wszyscy po cichu liczą, że dziecko umrze: rodzina obawia się potencjalnych kłopotów związanych z wychowywaniem chorego chłopczyka, lekarze czekają na możliwość przeprowadzenia sekcji zwłok, by medycyna mogła prężnie się rozwijać. Dziecko jednak – jakby z przekory – jest silne, energiczne, żwawe.

Ptak to przezwisko jeszcze z młodzieńczych czasów – przezwisko związane w gruncie rzeczy z wyglądem mężczyzny. Dosłownie wszyscy (nawet żona) mówią do niego Ptak. Ptak ma wielkie marzenie. Pragnie pojechać do Afryki. Afrykański kontynent przyciąga go, nęci i kusi. Mężczyzna miał kiedyś problem z alkoholem. Wpadł w cug i cudem się z niego wyrwał. Odtąd unika sytuacji granicznych. Jest nauczycielem – prowadzi kursy przygotowawcze na studia, chociaż mógłby pracować na uczelni. Ożenił się, ale tak naprawdę nie kocha żony – zdaje się, że jest z nią z uwagi na rolę społeczną, którą musiał podjąć. Dziecko zaś miało „scementować” związek głównego bohatera z małżonką… Można zaryzykować twierdzenie, że Ptak jest jedną nogą w świecie młodzieńczych fantazji, fascynacji, chuligańskich wybryków, a drugą zanurza się i wtapia powoli w przestrzeń ludzi ustatkowanych, poważnych, przeraźliwie dorosłych, samotnych.
Czytaj dalej