W skrytości duszy. Recenzja „Śpiących piękności. Tysiąca żurawi” Yasunariego Kawabaty

Yasunari Kawabata to bez wątpienia jeden z najistotniejszych i najciekawszych japońskich pisarzy XX wieku. Nie piszę tego tylko dlatego, że Kawabata otrzymał literacką Nagrodę Nobla w roku 1968, o czym zapewne wielu polskich czytelników nie ma pojęcia. Yasunari Kawabata z łatwością i właściwym sobie urokiem przenosi europejskiego czytelnika w japońską krainę – ulotną, efemeryczną, niezmierzoną, tajemniczą. Proza Kawabaty to wyprawa w świat, który zdaje się być niczym więcej niż mrzonką, ułudą, wiecznie umykającym, migotliwym zjawiskiem. Tymczasem świat ten jest prawdziwy, żywy, pulsujący, tętniący życiem.

Śpiące piękności (z roku 1961) to nie tyle dłuższe opowiadanie, ile wnikliwe studium człowieka starzejącego się, a konkretnie starzejącego się mężczyzny, mężczyzny pozostającego w wiecznym niedosycie, żyjącego w permanentnym napięciu między tym, co nowe i młode a tym, co stare. Mężczyzna obserwuje mimowolnie „zapasy” starości z młodością. Sam umiejscawia się gdzieś pomiędzy, na styku. Główny bohater, Eguchi, trafia do tajemniczego domu, w którym starsi (zaufani, a jakżeby inaczej) mężczyźni mogą… spać obok młodych, lecz głęboko uśpionych piękności. Nie jest to jednak, wbrew wszelkim podejrzeniom, dom publiczny. Kim są niezwykłe dziewczęta? Jak się wydaje, każda z nich jest inna. Dostrzec to można jedynie, przebywając obok nich. Z początku sceptyczny i zdystansowany Eguchi traktuje śpiące piękności dość instrumentalnie, niczym lalki. Pragnie je obudzić, wydrzeć im oniryczny świat, zbrukać, zmącić i zniszczyć sen. Tymczasem każda ze śpiących kobiet „zsyła” niczym osobliwa wróżka odmienne sny, wprowadza w odmienne stany (nie)świadomości, „przeprowadza” w inny świat i można zaryzykować twierdzenie, że „przygotowuje” do śmierci. Wystarczy położyć się obok pięknej, młodej kobiety, by powróciły dawno zakryte i zatarte wspomnienia – wspomnienia pierwszej miłości, wchodzenia w dorosłość, dojrzałość, wspomnienia narodzin dzieci czy wreszcie wspomnienia młodzieńczych rozmyślań na temat trudnych, skomplikowanych relacji międzyludzkich, a szczególnie relacji między kobietą a mężczyzną. Czy to kobiety, zwane „śpiącymi pięknościami”, umożliwiają powrót do przeszłości, czy to może ich młodość, nieskazitelność i uroda przyczyniają się do kolejnych refleksji Eguchiego? Pytań Kawabata każe stawiać mnóstwo…
Czytaj dalej